Pozostałości zapomnianej I wojny światowej, którą przyćmiły okrucieństwa kolejnego globalnego konfliktu, wciąż widoczne są w wielu punktach. Zwykle są to cmentarze wojenne, których na Podkarpaciu jest około stu. Cmentarz w Starzawie, położony niedaleko granicy z Ukrainą, przypomina o ciężkich walkach toczonych tu pomiędzy 13 a 16 czerwca 1915 roku pomiędzy XXXXI Korpusem Rezerwowym Armii Niemieckiej a cofającymi się dywizjami rosyjskimi. Liczbę pochowanych ocenia się na 1200, a znanych z imienia i nazwiska jest zaledwie 103. Na wielu znajdują się także dane oddziałów, w których służyli polegli. W 1998 roku przeniesiono tu także prochy ekshumowanych z Nakła. Rzadkością jest dobrze widoczny zarys jam grobowych i duża liczba zachowanych płyt kamiennych z nazwiskami – zwykle były to odlewane płyty żeliwne. Na terenie nekropolii znajduje się pomnik w postaci iglicy i kaplica.